Moje wyobrażenie o Rzymie było bardzo romantyczne, nieodłącznie związane z filmami m.in. "Rzymskie wakacje", "Jedź, módl się, kochaj", "Zakochani w Rzymie". Być może to miasto i takie jest, ale ja widziałam głównie tłumy. Zza masy ludzi starałam się dostrzec najważniejsze zabytki, wąskie uliczki, dające chód fontanny, niestety Schodów Hiszpańskich nie udało mi się dostrzec ;)
Niemniej polubiłam to miasto i chciałabym odwiedzić je znów, ale sama. Móc nieśpiesznie spacerować po urokliwych zakątkach, w spokoju napić się pysznej kawy i jeszcze raz wrzucić pieniążek do Fontanny di Trevi, ale bez przepychania się między turystami.
Polecam również wybrać się do Muzeów Watykańskich, kolejki są długaśne, ale widok Kaplicy Sykstyńskiej rekompensuje wszystkie niedogodności. A i można spotkać takich panów :)
Niemniej polubiłam to miasto i chciałabym odwiedzić je znów, ale sama. Móc nieśpiesznie spacerować po urokliwych zakątkach, w spokoju napić się pysznej kawy i jeszcze raz wrzucić pieniążek do Fontanny di Trevi, ale bez przepychania się między turystami.
Polecam również wybrać się do Muzeów Watykańskich, kolejki są długaśne, ale widok Kaplicy Sykstyńskiej rekompensuje wszystkie niedogodności. A i można spotkać takich panów :)
Prześlij komentarz