Jesienna pogoda sprawia, że pielęgnacja naszej urody musi być trochę inna niż w lecie. Teraz skóra jest bardziej narażona na wysuszanie, pierzchnięcie i zaczerwienienie, a dodatkowo trzeba ją odnowić pod lecie.
Oto moi kosmetyczni faworyci:
Oto moi kosmetyczni faworyci:
Jesień to trudny czas dla moich dłoni i tylko krem z Neutogeny jest w stanie mi pomóc, natychmiastowo nawilża i koi suche ręce, a regularnie używany sprawia, że wyglądają świetnie. Wypielęgnowane dłonie super wyglądają w oprawie krwisto- czerwonych paznokci :) (miss sporty 400)
W śród moich ulubieńców znalazł się też duet :peeling do twarzy Kolasyny i krem Effaclar duo La Roche-Posay, dzięki nim moja cera wygląda świeżo, promiennie, bez "niespodzianek".
Ostatnim ulubieńcem jest tusz do rzęs, miss sporty, studio lash instant volume; określając jednym słowem powiedziałabym, że jest rewelacyjny. Do jego zalet należy świetna gumowa szczoteczka z odpowiednio gęstymi igiełkami, a czarny kolor tuszu ładnie podkreśla rzęsy i co ważne nie osypuje się. Kosztuje ok. 12 zł, a jakość można śmiało porównać z Max Factor Masteriece lub Maybelline.
Polecam.
Prześlij komentarz