lemon mint
Jak wiadomo w Paryżu nie ma wielkich szczytów, ale jest mnóstwo miejsc, na które warto wejść i rozkoszować się fantastycznym widokiem.
Na początek najwyżej, ale czy najlepiej? czyli Wieża Eiffela

widok z tarasu widokowego na "drugim piętrze"

widok z tarasu widokowego na "trzecim piętrze" czyli prawie 300 m.
 Będąc w Museum d'Orsay nie mogłam sobie odmówić przyjemności wyjścia na taras. W muzeum było dość duszno więc chwila oddechu mi się należała, a widok na Sekwanę był rewelacyjny :)


Będąc w Paryżu trzeba triumfować na łuku ;) wejście na Łuk Triumfalny to nie lada wyczyn, trzeba pokonać kręte i dość śliskie schody. Mnie się udało :) Tylko z tego miejsca tak dokładnie widać ulice rozchodzące się w gwieździstym układzie.
Bardzo spodobały mi się Paryskie kamienice, a jeszcze bardziej ogrody na dachach.


Ostatnim miejscem na które watro się wspiąć jest wzgórze Montmartre, z którego rozpościera się pejzaż dzielnicy artystów. 
 
lemon mint
Obiecałam post o Paryżu, jednak nie chcę wam po raz setny opowiadać o Wieży Eiffela czy o Wersalu. Dzisiaj chciałabym zabrać was w podróż po mieście w poszukiwaniu  Amélie Poulain.
Amelia mieszkała na Montmarte, w niezwykle klimatycznej dzielnicy artystów.
Karuzela u podnóża Bazyliki Sacré-Cœur

Bazylika Sacré-Cœur

Który kolor wybrać?

Gdzieś tu "grasowała" Amelia ;)
 Spacer po dzielnicy Montmarte zaprowadził mnie do miejsca gdzie pracowała nasza bohaterka. Od czasu filmu nic się tam nie zmieniło, dalej na zewnątrz stoją czerwone plastikowe krzesła, tylko frekwencja w środku jakby większa- stolik podobno trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem.
Mała kafejka, w której pracowała Amelia



Pamiętacie zdjęcie, które znalazła Amelia? Zrobione było w takim właśnie automacie na dworcu metra.

Samej Amelii nie znalazłam, ale dzięki niej odkryłam magię Paryża na Montmarte :)
lemon mint
Dawno nie pisałam, ale już jestem...
...śpieszę donieść, że wróciłam z Paryża i dopadła mnie depresja pourlopowa. Powroty do szarej rzeczywistości są takie trudne, sterty papierów i innych spraw czekają, a ja nie mam siły się do nich zabrać.

Na pocieszenie małe wspomnienie Paryża, miasta w którym można się zakochać


Mam nadzieję, że w następnych postach uda mi się opisać Wam miejsca w Paryżu, które warto odwiedzić :)

Tęsknił ktoś?